Wszedłeś do wielkiego drewnianego budynku. W środku roznosił się zapach jadła i trunków różnego rodzaju. Przy stołach siedziało wielu ludzi i nieludzi. W jednym kącie karczmy kilkanaście osób stało w kółku, a między nimi lało się po pyskach dwóch typków, w drugim jakiś podróżnik bajdurzył, w trzecim śpiewał bard. Jeden wielki zgiełk i syf... - pomyślałeś podchodząc do lady.
- W czym mogę pomóc? Zobacz cennik, sprawdź czy masz Drahmę i wtedy proś mnie o coś. - powiedział niski gruby facet wycierający kufel na piwo (kiedyś) białą szmatką.
Cennik
- Nocleg - 50Dr - regeneruje 50% PE
- Gorący posiłek - 50Dr - regeneruje 50% PŻ
- Piwo - 50Dr - regeneruje 50% punktów many
- Wynajem sali nr 1 - 100Dr
- Wynajem sali nr 2 - 200Dr
(Na każdym wyższym poziomie płacimy 50 drahmy więcej za Nocleg, gorący posiłek i piwo)
- No więc, zdecydowałeś się?-
Offline
Wchodzę do karczmy i bez zastanowienia podchodzę do lady.
- Karczmarzu, gdzie mogę przenocować? - zapytałem kładąc 100Dr na stół.
Karczmarz wziął zapłatę i wskazał mi pomieszczenie.
(samoobsługa)
Offline
Damayako wchodzi do karczmy rozgląda się dookoła, w końcu znajduje wolny stolik przy którym siada, po chwili mocnym tonem woła:
- Barman chodź tutaj
Offline
Tak na przyszłość. W sklepach, karczmach itp. Starasz się w jednym poście opisać co chcesz
------
Podszedł do Ciebie karczmarz.
- czego? - zapytał spluwając do kufla, który cały czas namiętnie wycierał.
Offline
Spojrzał na karczmarza, zastanowił się chwilę i powiedział:
- Podaj gorący posiłek, tylko ma on być gorący jak nie będzie to nie zapłacę.
Offline
Po jakichś 15minutach znów podchodzi do Ciebie karczmarz. Stawia talerz i daje drewnianą (trochę brudną) łyżkę. W potrawie było dosłownie wszystko, smakowała ochydnie, ale była gorąca.
Twoje życie zostaje zregenerowane o 50%
Offline
Wchodząc do karczmy wybieram stolik w odległym kącie.
-Karczmarzu dajże ciepły posiłek i każ przygotować pokój na nocleg. Tylko szybko jestem bardzo zmęczony!
Offline
Dość szybko minęło Ci oczekiwanie na strawę, gdyż słuchałeś piosenki jednego z bardów o miłości, kobietach i ich kształtach...
Karczmarz trzymając w jednym ręku swój kufel, który bez względu na sytuację miał zawsze przy sobie podał Ci gorący posiłek na stół.
- Pokój na górze przygotowany. Na pewno pan trafi - powiedział, i wrócił za ladę wracając do ciekawszego zajęcia jakim dla niego było wycieranie kufla.
-100 Dr / +50%PŻ / +50%PE
Offline
Chodząc po mieście postanowiłem wstąpić do karczmy na gorący posiłek z myślą że karczmarz zrobił coś co nie będzie przypominało rzadkiej kupy i da się to przełknąć bez zatykania nosa.
-Witajcie karczmarzu!-Wołam wchodząc. Zajmuje jak zwykle miejsce w odległym kącie- Karczmarzu dla mnie ciepły posiłek.
Mówiąc to wyciągam mieszek z wyliczoną kwotą 100szt. Dr.
Offline
Znów nie musiałeś czekać długo. Karczmarz jak zwykle z kuflem podszedł do Ciebie i postawił gorący posiłek na stoliku. Posiłek nie przypominał rzadkiej kupy, jak myślałeś... Przypominał coś gorszego i śmierdział gorzej, no ale był ciepły. Karczmarz wziął swoją zapłatę i wrócił do swoich zajęć.
-100 Dr / +50%PŻ
Offline
Karczmarz spojrzał na Ciebie podejżliwym wzrokiem.
- ale pieniądze masz? - zapytał - ah, masz. Pokój nr2 jest wolny - powiedział zauważając Twój mieszek pełen drahmy.
-100dr/+50%PE
Offline
Wchodzę zmęczony do Karczmy, siadam przy stoliku i wołam barmana mówiąc :
Zimne piwo poproszę
Kładąc 100 drachmy na stół czekam z niecierpliwością na zrealizowanie zamówienia.
Offline
Wycieńczony przemierzam miasto w celu dojścia do karczmy. Po chwili z daleka zauważam szyld tego budynku. Chwiejnym krokiem zmierzam w jego stronę. Wchodzę do środka i szukam mętnym wzrokiem barmana, po chwili znajduję go i resztką sił podchodzę do niego i mówię:
- Poproszę o miejsce noclegowe i dwa gorące posiłki.
Offline